piątek, 31 maja 2013

Władca Lochu - anonimowy czy imienny Wielki Zły?

Naszedł mnie wczoraj taki pomysł. Przygody dzielą się na dwa typy. Pierwsze mają określonego od początku przeciwnika, którego należy pokonać w Komnacie Końcowej. Drugie korzystają z tabel i posiadają losowo wygenerowanego Złego. A co jeżeli losowo wybierani Władcy Lochu byliby nadal  troszkę podrasowanymi Potworami lecz posiadali także imię, krótką historię i np. uzasadnienie niektórych zdolności?
Poniżej przykład Władców z dotychczasowej tabelki (która zostanie zawarta w Księdze IV - Bestiariuszu) oraz pierwszy z tych samych Władców, tym razem z "tłem".


 



Co sądzicie?

Szykujcie się na bajeczną Wyprawę!

2 komentarze:

  1. Jest to ciekawe urozmaicenie. Jeszcze nie przeczytałem zasad ale szczerze powiedziawszy jestem strasznie zainteresowany tą grą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tu dużo gadać - dodanie historii do konkretnego Władcy Lochu buduje fajną otoczkę fabularną o jaką nam chyba chodzi w tej grze. Ja, zawsze kiedy schodzę do Lochu staram się tworzyć taką mini sesję rpg. Przydaje to kolorytu grze, jest akcja i niebezpieczeństwo a także cel końcowy, a nie tylko prosta nawalanka i rzuty kośćmi. Pomysł bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń