środa, 16 marca 2011

Na wstępie słów kilka...

Stary Świat to miejsce które uwielbiam od dawna. Od Norski, poprzez Krainę Zgromadzenia, Sylvanię, Kitaj...
Od czasów pierwszej edycji WHRP podziwiam wyobraźnie i poczucie humoru autorów, sposób w jaki zdystansowali się do Tolkiena i D&D pokazując europejską klasę w dziedzinie nieskrępowanej niczym fantastyki. Zabójcy trolli, tancerze wojny, fimiry, Chaos... I moje ulubione gnomy, które zostały wyrzucone przez specjalistów od marketingu z Games Workshop.



Warhammer Quest to moje wielkie marzenie, do tej pory nieosiągalne z powodu ceny i bariery językowej: lubię grać po Polsku. Kiedy badając zasoby Yoshi'ego na BGG zobaczyłem, że pracuje nad polską wersją WHQ rozbłysło światełko. Ten blog jest tego skutkiem:  ze swojej strony postaram się zająć oprawą graficzną elementów gry które też należałoby odświeżyć, tak by genialnej treści i tłumaczeniu towarzyszył cieszący oko wygląd i skład.

Wierzę, że szybko uda się nam sprawić że Przygodowy Młot Bojowy stanie się najpopularniejszą planszową przygodówką w Polsce.

Hej Yoshi, jest jeszcze miejsce na gnomy w Starym Świecie?

3 komentarze:

  1. Oj, obawiam się, że jest tak jak pisałeś. GW wyrzuciło ów stworki. Co powiesz na krasnoludzkiego inżyniera, konstruktora pomysłowej broni oraz cudacznych gadżetów?

    OdpowiedzUsuń
  2. A tak przy okazji. Podoba mi się "Przygodowy Młot Bojowy" :) Ma coś w sobie z radości odkrywania świata pierwszej edycji WHFRPG oraz bajeczności zamieszkujących go stworów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda że gnomy zostały wymazane całkowicie, sentyment do tych nosatych błaznów i wędkarzy pozostanie na zawsze, a krasnoludzki inżynier jak najbardziej, pod warunkiem, że w jego ekwipunku znajdzie się pokaźnych rozmiarów tabakiera...
    Hasło "Przygodowy Młot Bojowy" zostaje więc mottem projektu: w najbliższej wolnej chwili wrzucę go do głównego logo zamiast "podziemnych przygód w świecie Warhammera"...

    OdpowiedzUsuń